czwartek, 7 stycznia 2016

FUNDACJE


        Przed nami kolejny finał WOŚP, który w tym roku wzbudza szczególne kontrowersje. Czytałem zarówno te artykuły, które bronią Jurka Owsiaka jak i te, które piszą o nieprawidłowości w fundacji. Jaka jest prawda nie wiem i rozstrzygać nie zamierzam. Bardzo się mi jednak podobało stwierdzenie, że wartość WOŚP doceniasz wtedy, gdy Twojemu dziecku ratowane jest życie w sprzęcie zakupionym przez nią. Bo tak naprawdę to wszyscy słyszeliśmy gdzieś o sprzęcie, który przekazała WOŚP. Nikt więc nie kwestionuje idei i widzi jej wymierną korzyść. Raczej budzi się w wielu taka polska zazdrość o to co posiadł Jurek Owsiak niby naszym kosztem. Czy ktoś jednak zna fundacje, która nie utrzymuje obiektów, pracowników nie ponosi kosztów. Jeśli obraca się tak dużymi pieniędzmi chyba lepiej, że dopilnowują tego osoby bliskie szefowi, którym może  zaufać. Czy naprawdę chcemy by Jurek Owsiak jeździł starym samochodem i chodził w podartych butach. Tak kochamy obłudę ? Ta działalność wymaga od niego całkowitego oddania i jako "partner" wielkich pieniędzy powinien reprezentowć określony poziom i być godnie wynagradzany. Jeśli coś mi się nie podoba to to, że działalność WOŚP ma jakiekolwiek powiązanie z "Przystankiem Woodstok" bo te idee i pieniądze nie powinny się przenikać.  
        I to co mnie najbardziej boli. Dzisiaj gdziekolwiek się nie obejrzysz ktoś woła od Ciebie wsparcia. Mam tego dość. Pogubiłem się komu ufać komu nie. Mam ciągłe wyrzuty sumienia, że komuś nie pomogłem. O to jednak chodzi by odwoływać się do naszych najgłębszych uczuć, wzbudzać nasze współczucie i coś od nas dostać. Myślę, że każdy z nas gotów jest nieść pomoc jeśli będzie widział jej cel i wymierność. Na razie jednak słyszę daj nam a my to dobrze wykorzystamy. Jakoś niewiele słyszałem w swoim otoczeniu o innej pomocy niż WOŚP. Dziś już, nie tylko pomóż ludziom, ale i zwierzętom. Ale to przecież ludzie gotują taki los zwierzętom. I tak naprawdę wszelkie fundacje to kompromitacja systemu pomocy, który nie radzi sobie już z niczym i bez wsparcia społeczeństwa człowiek nie ma wielokrotnie szans na wyleczenie. Współczuje wszystkim tym, którzy z powodu różnych nieszczęść muszą szukać wsparcia fundacji. Zawsze zastanawiam się również jak liczone są koszta zabiegów itp. bo nieraz te ceny wyglądają na kosmiczne. Po prostu za zdrowie i życie gotowi jesteśmy oddać wszystko, tylko czy ktoś tego nie wykorzystuje ?

Miłego wieczoru Tomek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz