sobota, 25 lutego 2017

http://wiadomosci.radiozet.pl/

Wierzę tej władzy

Przy okazji wypadku z udziałem Pani Premier Szydło (życzmy jej zdrowia) sprawujący władzę udowodnili, że warto im ufać, a ich działania są szczere, transparentne i dla dobra obywatela. Wystarczy podać kilka przykładów, by udowodnić tą tezę:
1. Już pierwszego wieczoru po wypadku Pan Błaszczak publicznie powiedział, że kierowca seicento przyznał się do winy. Nie mógł przecież wyssać tego z palca i spieszyć się niewiadomo po co, by podać informację opinii publicznej, bo nie miał w tym żadnego interesu. To, że po kilku dniach okazało się, że kierowca jednak nie przyznał się do winy to tylko efekt wyłącznie manipulacji opozycji.
2. Pan Wiceminister Zieliński od początku wiedział, że rządowe audi ma czarną skrzynkę i nie będzie problemów z odtworzeniem parametrów jazdy. I tylko złośliwa opozycja spowodowała, że czarna skrzynka uległa zniszczeniu w zetknięciu z drzewem, bo przecież nie do takich celów była skonstruowana. Nad naszą władzą czuwa Opatrzność i nie powinna ulegać wypadkom. Czarne skrzynki mają utrwalać wiekopomne dzieło tworzenia naszej władzy dokumentując jej pielgrzymki pośród uciemiężonego narodu.
3. Wszyscy BOR-owcy potwierdzili winę sprawcy i prawidłowość poruszania się kolumny po drodze, a jaki mieli powód by kłamać. Przecież za chwilę po likwidacji i reorganizacji służby do ochrony rządu przyjmowani będą tylko Ci najuczciwsi i tylko mówiąc prawdę można będzie znaleźć pracę w nowej formacji.
4. Tylko dlatego, że kierowca złamał procedurę poruszania się podczas wypadku kierowca seicento wciąż żyje. Wiedzą o tym lekarze i strażacy, że łamiąc procedurę, by ratować poszkodowanych lub pacjentów liczyć mogą na zrozumienie prokuratora nawet wtedy gdy osoba zginie.
5. Pani Premier była gotowa, by jej zeznania były transparentne i znane opinii publicznej, ale złośliwy obrońca pewnie chciałby ten czas wykorzystać, by zmanipulować zeznania i odnieść polityczną korzyść na rzecz zajadłej opozycji. Po co więc marnować czas na zbędne pytania skoro w tym czasie można zrobić tak wiele dla tego narodu. Mamy przecież pewność, że obiektywny, niezależny prokurator pod rządami najlepszego ministra sprawiedliwość dążyć będzie do obiektywnej prawdy w obronie sprawiedliwości obywatelskiej. I stanie się tak nawet wtedy gdy zawiniła władza.

Te kilka przykładów w łatwy sposób pokazują, że naszej władzy należy ufać i to co robią na rzecz reformy Trybunału Konstytucyjnego, sądownictwa dzieje się tylko dla dobra obywateli. Podobnie zresztą jak plan gospodarczy ministra Morawieckiego, który przyniesie nam świetlaną przyszłość.

Pozostając w wierze Tomek.

sobota, 14 stycznia 2017

http://pressmix.eu/

Prezydent Wszystkich Polaków ?

    Za nami parlamentarny kryzys, który w mojej ocenie od początku skazany był na porażkę opozycji. Do złudzenia przypominał mi protesty strażaków, którzy upominając się o podwyżki najpierw dużo krzyczeli, potem oflagowali strażnice by potem, nic nie osiągając, po cichu ściągać poszarzałe transparenty. Taki jest bowiem arsenał możliwości protestów strażaków, że nie są w stanie dokuczyć władzy i społeczeństwu tak, aby dobrze słyszalny był ich głos. Nigdy bowiem strajkując nie zaprzestaną wyjazdów do zdarzeń. Opozycja od początku nie miała pomysłu na wyjście z twarzą z protestu. Owszem nagłośnili sprawę legalności uchwalonego budżetu (wątpliwości mają nawet ludzie z samego PiSu), ale potem było już tylko gorzej. Może liczyli, że ktoś zrobi z nich męczenników, ale na to jest za wcześnie. W ocenie społeczeństwa ponieśli porażkę jako całość, ale również indywidualnie wizerunkowo, bo niektórzy na drobne rozmienili cały swój autorytet i bez nowych twarzy ciężko będzie im walczyć o zwycięstwo licząc jedynie na niechęć wyborców do PiSu. O dziwo jednak owoce ich protestu mogą przyjść z czasem, bo właśnie takimi sukcesami najłatwiej zachłysnąć się władzy i uwierzyć w swoją moc, co zwykle jest początkiem zguby. 
      Przy okazji kryzysu i jego zakończenia nikt jednak nie mówi o Prezydencie Andrzeju Dudzie, a dla mnie to właśnie on jest jego największym przegranym. O tym, że Petru poleciał na Maderę wie każdy, ale o tym, że Prezydent był w tym czasie na nartach już niewielu. Kto mi przypomni jaką inicjatywę i chęć rozwiązania kryzysy przedstawiał Pan Prezydent. Wygłosił oświadczenie, z którego jasno wynikało po czyjej jest stronie po czym zniknął. A gdzie spotkania z przedstawicielami wszystkich ugrupowań dążące do rozwiązania kryzysu ? Gdzie propozycje kompromisu ? Nawet gdy tak marginalnie traktowany jest przez szefów wszystkich partii i każdy wie, że nie od niego zależą kluczowe decyzje, to dla pozorów wypadało być obecnym i zapraszać do pałacu strony konfliktu. Tym bardziej jeśli w swym wyborczym haśle deklaruje się bycie Prezydentem Wszystkich Polaków.


Miłego popołudnia Tomek

niedziela, 8 stycznia 2017

http://www.kulturalna.warszawa.pl/

Kabaret Moralnego Niepokoju

Długo się wahałem, ale zawsze gdy coś mi siedzi na duszy muszę to wykrzyczeć.

Jutro w INTERNECIE ma miejsce premiera nowego cyklu ośmieszającego naszą polityczną rzeczywistość "Ucho Prezesa". Przyzwyczajeni do dawnego "Posiedzenia Rządu" właściwie powinniśmy to traktować jako coś naturalnego, lecz czy aby na pewno ? Robert Górski lider kabaretu w swoim wywiadzie zapytany dlaczego premiera ma miejsce w internecie, a nie na którymś z kanałów TV odpowiada, że owszem podobało się wszystkim, ale nikt nie chce tego emitować, bo po co się narażać np. na kontrole urzędu skarbowego ? I czy ktoś jeszcze mi powie, że mamy wolność słowa i demokrację. Stacje TV boją się, że państwo wykorzysta swój aparat by "dokuczyć" komuś kto dopuszcza się krytyki władzy. Taki system już był. Czy ktoś wciśnie mi, że jest to wymysł któregokolwiek z nadawców ? Niby można mówić wszystko, ale potem jeden telefon z Warszawy (którego nie znajdziesz w żadnym dokumencie, podobnie jak zakaz udziału służb w WOŚP) załatwi Ci tyle kłopotów, że odechce Ci się krytyki władzy. Nie boją się tylko Ci, których na to stać i wiedzą, że mają czystą "metrykę". Reszta woli zachować milczenie, "bo może i na mnie coś znajdą". Pozostaje dylemat czy ważny jest krótkowzroczny zysk i 500+ w kieszeni czy prawdziwie demokratyczna Polska. Pamiętaj bowiem, że ta demokracja kiedyś dosięgnie i Ciebie.

Miłego wieczoru Tomek