wtorek, 16 lutego 2016

fot. http://menstream.pl/


        Kiedy przeczytałem ile państwo polskie musiało w roku ubiegłym wypłacić odszkodowań dla osadzonych to złapałem się za głowę. Odszkodowania wypłacane sa przede wszystkim za nie spełnienie norm zaludnienia, ale płacono również za złe wyżywienie , osadzanie w jednej celi więźniów, którzy nie mogą być ze sobą, czy nawet brak dostępu do badań lekarskich. Rzeczywiście chce się zapytać, a kto wypłaci odszkodowanie pacjentom za łóżko na korytarzu, kolejkę do świadczeń lekarskich, beznadziejne wyżywienie w szpitalu czy wiele wiele innych. Osobiście jestem zwolennikiem kategoryzacji więzień. Najprościej na takie, w których już samo wyizolowanie jest karą dla sprawców wypadków, oszustw, alimenciarzy czy sprawców tzw. drobniejszych przestępstw oraz takie, gdzie karą będzie nie tylko wyizolowanie, ale również brak dostepu do wielu przysługujących dziś więźniom przyjemności, a pełnoprawne wyżywienie dostaje sie pod warunkiem wykonywania prac gospodarczych wewnątrz ZK oraz na rzecz innych podmiotów bez możliwości opuszczania zakładu ot choćby takich jak pranie pościeli dla domu opieki społecznej. I wszystko wydawałoby sie proste gdyby nie to, że do spełniania norm, jak na wstepie, zobowiązują nas przepisy europejskie. Rada Europy powołała zaś specjalny organ komitet CPT do sprawdzania przestrzegania "Europejskiej konwencji o zapobieganiu torturom oraz nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu". Można więc mieć różne pomysły i wykrzykiwać różne populistyczne hasła ale póki jesteśmy w UE nic z tym nie zrobimy, a koszty odszkodowań przekroczą koszta budowy nowych więzień. Na renegocjacje w tym zakresie myślę, że jest za późno. Cóż więc nam pozostaje ? Skoro główną przyczyną wypłaty odszkodowań jest przekraczanie norm zaludnienia roziązaniem jest połączenie zwiększania wyroków o ograniczeniu wolności ("obroża") z ... nieuchronnością i konsekwencją w egzekucji kar. Tak tak. Tylko nieuchronność kary będzie gwarancją na strach przed przestępstwem. Im częściej będziemy słyszeli o wyrokach, w których tak jak dziś główny podejrzany w aferze informatycznej w MSW dostaje wyrok w zawieszeniu tym bardziej możemy spodziewać się kolejnych urzędników gotowych zaryzykować, bo w razie czego tylko "zawiasy". Dam przykład (akurat nie kryminalny): młody chłopak jedzie bez biletu, łapią go, zostaje ukarany grzywną, której oczywiście nie płaci, nie zarabia więc nie ma z czego ściągać, komornik nie ma co zabrać a wizja ściągnięcia należności po podjęciu pracy jest tak odległa, że nikt o niej nie myśli, czy ten młody chłopak powie swoim kolegom pod blokiem kupujcie bilety ? raczej jutro bez biletów będzie jeździło już trzech młodych ludzi. Tak samo jest z przeludnieniem więzień. Co do reszty dziś pomysłów nie mam i powtarzam choć mnie to boli musimy wypełniać europejskie zobowiązania. I tak tylko czasem myślę czy przypadkiem Korwin Mikke nie ma racji, że lepszą karą dla człowieka popełniającego drobne przestępstwo nie było by pięć pasów wymierzonych publicznie w centralnej części miasta zamiast demoralizującego pobytu w więzieniu.


Miłego wieczoru Tomek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz