środa, 2 grudnia 2015



Podatki


       Do czego sprowadza się w gruncie rzeczy unikanie płacenia podatków ? Do naliczania nadmiernych kosztów i udowadniania fiskusowi, że nic nie zarobiliśmy. Wszystko leży więc w skomplikowanym systemie naliczania kosztów. Prowadzi to do sytuacji, że koszty kreowane są wielokrotnie przez firmy a szczególnie supermarkety. Zawsze można przecież zamówić analizę badania rynku w jakiejś zachodniej firmie, uruchomić kampanie promocyjną i reklamową, czy też zamówić bzdurny audyt w firmie. Kosztuje to majątek, pieniądze są transferowane do innego podmiotu (często za granicę), a efektem analizy czy audytu może być przecież wniosek, że wszystko działa ok. W telewizji widzimy zaś zachodnią reklamę, do której głosy podkładają polscy aktorzy (nienawidzę tego i takiego towaru nie kupię). Myślę więc, że dzisiejsze dodatkowe opodatkowanie supermarketów ostatecznie odbije się na polskich producentach i klientach, a nie o to przecież pomysłodawcy chodzi.
      Może na podatkach znam się mało, ale rozwiązanie widzę tylko jedno to uproszczenie systemu naliczania kosztów i .....obniżka podatków. Tak tak. Co jest głównym kosztem ? Dla przedsiębiorcy zakup towarów i urządzeń do produkcji, dla handlu koszt zakupu towarów, a dla wszystkich "koszty pracownicze". Zakładając pełną księgowość magazynową i system kas fiskalnych jesteśmy w stanie oszacować zysk firmy (po odliczeniu kosztów zakupu i pracy) i z tego naliczyć podatek. Co nas ma obchodzić reklama firmy, wieczne remonty pomieszczeń, audyty, nowe meble, samochody, ich utrzymanie, telefony ? Po zakwalifikowaniu tych kosztów okaże się, że właśnie my obywatele na tym nic nie skorzystamy bo nikt nie odprowadzi podatku CIT. Zrozumiałym jest jednak, że wszystko to co wymieniłem (i wiele wiele więcej) jest nieodłącznym elementem funkcjonowania firm. Te pieniądze dałbym firmom poprzez właśnie obniżenie stawki CIT (o ile niech policzą ekonomiści). Właściciel zastanowi się wtedy 3 razy bardziej co mu się opłaci. A i przypilnuje w firmie by jak najmniej materiału do produkcji czy handlu szło na straty. Nie straci na tym producent bo istotna będzie marża-zysk. Pracownik bo będzie kosztem. Odbierzemy też to co najważniejsze. To możliwość transferowania pieniędzy. O wiele prostsza będzie też księgowość i kontrola skarbowa.

Miłego wieczoru Tomek

ps. Kiedy pisałem, w zeszłym tygodniu, o Trybunale Konstytucyjnym, żartując, podpowiadałem o możliwości złożenia przez sędziów ślubowania na piśmie. I co? Wczoraj Prof. Andrzej Zoll robi dokładnie to samo. Czyta mojego bloga ? miło mi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz