wtorek, 1 grudnia 2015

https://pisanieprywatyzacja.files.wordpress.com

Prywatyzacja czy wyprzedaż ?

    Prywatyzacja lat 90-tych miała być wybawieniem dla polskiej gospodarki, ale czy na pewno była ? Dla wielu z nas termin "wyprzedaż majątku narodowego" jest niestety bliższy. Z czego się to wywodzi ? Przede wszystkim z naszych oczekiwań. Myśleliśmy raczej, że zachodni kapitał przyjdzie do branż, które radziły sobie w Polsce kiepsko i pokaże nam z czego można zrobić dobry biznes. I tak patrzeliśmy na upadające w naszym mieście zakłady i czekaliśmy na zachodniego inwestora. Tylko jakoś się nie doczekaliśmy. Tymczasem tak gdzie kwitła produkcja i wiadomym było, że zakład radzi sobie na rynkach nie tylko krajowych od razu pojawiło się zainteresowanie firm zachodnich. I jako pierwszy sprzedaliśmy w Elblągu Zamech a potem browar. Mało tego powstałe na ich infrastrukturze zakłady obdarowaliśmy ulgami podatkowymi. Nie wspomnę, że zakłady sprzedano tak naprawdę zachodniej konkurencji. Nie jestem przeciwnikiem prywatyzacji. Prywatny (we wszelakiej formie) system zarządzania jest wydajniejszy. Optymalizuje koszty firmy, obsadę kadrową i jest gwarancją konkurencyjności jednak czy naprawdę nie byliśmy w stanie zrobić tego sami. Zwalniając nasze zakłady z podatku stworzylibyśmy im przecież możliwość pozyskania środków na nowe technologię by mogły dogonić zachodnią konkurencję. 
    Ukłonem dla zachodniego kapitału powinna być możliwość stawiania w Polsce nowych fabryk i to powiązana z okresem ulg podatkowych. Rosłoby zatrudnienie, produkcja, powstawała nowa infrastruktura, a w końcu zaczęłyby spływać podatki. Tymczasem wpuściliśmy zachodnie supermarkety z towarem, który niekoniecznie wytwarzany był u nas, a jeśli tak, to kupowany od producenta po zaniżonych cenach. Na dokładkę zafundowaliśmy im wakacje podatkowe.
   I gdzie jest kapitał, który miał uratować elbląskie zakłady takie jak Renoma, Plastyk, Buczek, Wolność, Postęp, Truso. Jakoś nigdy do nich nie dotarł, a zakładów już nie ma. No i gdzie są pieniądze z prywatyzacji ? Miały powstać z nich drogi, poprawiać infrastruktura i co ? Gdyby nie środki unijne i samorządy do dziś, być może, wiele by się nie zmieniło.

Miłego wieczoru Tomek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz