niedziela, 13 listopada 2016



NOWE LOGO PSP ? - PO CO ?

       Z prawdziwym zdziwieniem przeczytałem informację o ogłoszeniu przez Komendanta Głównego PSP konkursu na nowe logo Państwowej Straży Pożarnej. Założę się, że podobnie konkurs ten przyjęło środowisko "strażackie". Jak to jednak bywało w starym systemie, a dziś ku niemu zmierzamy, z szefem się nie dyskutuje, szef ma zawsze rację, a jego pomysły są najwspanialsze. Obawiam się również, że wśród strażaków wyższego szczebla znajdziemy dziś jedynie posłusznych wykonawców woli szefa, rzadziej zaś prawdziwych strażaków, dla których ratownictwo jest powołaniem, a stanowisko nagrodą za autorytet zdobyty w służbie. Kto więc ma powiedzieć, że coś jest nie tak ? A jest. Obecny znak-logo PSP powstało w 1992 roku i nieodłącznie związane jest z historią Państwowej Straży Pożarnej, dziedziczką poprzedniego systemu ratownictwa. Powstało więc w wolnej III Rzeczpospolitej. Przez już prawie 25 lat strażacy budowali zaufanie do formacji nieodłącznie utożsamianej ze swoim logo. Powodzie, pożary, katastrofy komunikacyjne i budowlane ostatniego 25-lecia to miejsca, gdzie strażak z nieodłącznym logo PSP budował autorytet formacji, która wciąż (jeszcze) cieszy się największym zaufaniem społecznym. Logo trafiło na sztandary, medale, odznaki budując i kształtując tradycję i historię "strażactwa". W Nowakowie pod Elblągiem Zespół Szkół jako pierwszy w Polsce przyjął imię Państwowej Straży Pożarnej, a na jego sztandarze dumnie wyhaftowano strażackie logo. I dziś, nagle bez żadnego sensownego uzasadnienia próbuje się to logo zmienić ? Czy jest potrzeba odcinania się od 25-cio letniej historii ? Czy pożarnictwo jest na tyle bogate, by jutro do śmietnika poszły wszelkie elementy umundurowania z dawnym logo ? Czy znów haftować będziemy nowe sztandary, zamawiać nowe tablice ? Pytam dlaczego i za ile ? Kto na to pozwala ? A może po prostu ktoś zwyczajnie próbuje odciąć się od ludzi i ich historii tylko dlatego, że nie chcieli dzielić się z nim władzą ? Pamiętać jednak powinien, że Oni zostawili już swój ślad w pożarnictwie i mogą być z tego dumni. Sprawny system, nowe strażnice, nowoczesny sprzęt i zaufanie, na które nowe logo dopiero będzie musiało zapracować. Pewnie nie o tym pisał Adam Asnyk, ale jakże właśnie tu mają zastosowanie jego słowa:

"Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!"

Miłego wieczoru Tomek

4 komentarze:

  1. gdyby LS miał ze swoich pieniędzy za to zapłacić, to konkursu by nie ogłaszał, zapomniał też, że przecież od samego początku był w PSP i jakoś mu wtedy logo nie przeszkadzało, a co do lizusów w otoczeniu tego pana, to całkiem ich sporo, niestety, ale jeśli można dwa razy w roku dostać awans ( za nic ), no to o godności i własnym zdaniu się zapomina

    OdpowiedzUsuń
  2. Ktoś czyta moje myśli dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Tomaszu, w pełni się z Panem zgadzam! W przypadku policji zastosowano zmianę logo, by zmienić wizerunek instytucji jaką jest policja i zbudować większe zaufanie. W przypadku straży pożarnej jest to całkowicie niepotrzebne. Obecne logo to nawet przedszkolak rozpozna i chyba o to w tym wszystkim chodzi co nie? Szkoda, że tak szasta się pieniędzmi podatników - naszymi pieniędzmi. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń